Nawet się człowiek nie obejrzy, a tu już dwa miesiące minęły od ostatniego spaceru a czas jest nieubłagany. Dziś dziesiąta wycieczka piesza. Generalnie rzadko odwiedzam okolicę, którą dziś zaprezentuję, generalnie większość mieszkańców tego miasta, też rzadko odwiedza tę okolicę, może to i dobrze, może dzięki temu jest ona dość uroczą i magiczną okolicą/dzielnicą naszego miasta. Dziś zapraszam na fotorelację z niedzielnego spacerku ulicami: Krasickiego, Brzozową, Piękną, Górną, Wąską, Kilińskiego, Modrzewiową. Odwiedzimy najwyżej położone ulice w mieście, zobaczymy osobliwą budowlę, przypominającą wbity w ziemię prom kosmiczny a jest nią wieża ciśnień górująca nad tą okolicą jak i całym miastem, zobaczymy wiele ciekawych architektonicznie domków i domów, pamiętających jeszcze czasy właścicieli niemieckich. I zobaczymy, co poraziło mnie dość mocno, to brak wszędobylskich obok bloków mieszkalnych śmietników. Jednak jak prywatny właściciel dba osobiście o wizerunek swej posesji, to potrafi sprytnie ukryć, zlać z wyglądem otoczenia boks na kosze komunalne, wykorzystując zresztą rozwiązania, które niegdyś stosowano także przy wielkich blokach mieszkalnych. Brak sklepów, wielkich parkingów, brak szerokiej działalności usługowo handlowej, tylko spokój i sielanka zamieszkiwania tej w sumie urokliwej okolicy...
Zapraszam na spacer...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz